Cradle of Filth

Nie macie tu działu 'black metal', więc wkładam ten temat tutaj. Kredki to chyba kapela, którą każdy zna lepiej, lub gorzej. Jest to symfoniczny black metal z Anglii, którego charakterystycznym elementem jest specyficzny, ale jakże wirtuozerski wokal Daniego Davey'a. Kapela rozpoczęła karierę od nagrania kilku demówek, m.in. "Total fuckin darkness" (1993), które niezbyt przypadło mi do gustu, ale za to pierwsza płyta: "the Principle of Evil made flesh" to już granie na wysokim poziomie. Później kolejno nagrane zostały "Vempire", "Dusk and her embrace" (jedna z moich ulubionych). Później wyszło jeszcze kilka rzeczy pod szyldem Kredek, z czego godna uwagi jest "Midian" - płyta perfekcyjna i dopracowana w każdym calu, na którą złego słowa powiedzieć nie pozwolę

Młodszym słuchaczom znana jest zapewne płyta "Nymphetamine", którą promował singiel o tym samym tytule, z beznadziejną Liv Kristine (Leaves Eyes, ex - Teatre of Tragedy) w duecie z Danim. Ciekawostką jest, że ten utwór doczekał się swojej drugiej wersji, którą Cradle of Filth nagrało z Sarah Jezebel Deva - wokalistką, z którą Kredki nagrywały już wcześniej (np. "Her ghost in the fog"). Owa druga wersja jest moim zdaniem znacznie lepsza od chały z teledysku, choć pewnie znajdą się osoby, które się nie zgodzą. 16 września ma wyjść nowa płyta Kredek - zobaczymy, co tym razem wymyśli Dani i jego ekipa...

Nie będę owijał w bawełnę, ponieważ moje zdanie o black metalu jest powszechnie znane. Otóż- Nie cierpię black metalu. To jedyna odmiana tej szlachetnej muzyki, w której nie urzekł mnie absolutnie żaden zespół. Dla mnie black metal to pieprzone pozerstwo i robienie źnych min do fotografa, bądź wpierdzielanie świńskich łbów na scenie. Teksty piosenek są wybitnie mądre, i to właśnie one dają wszelkim przecienikom metalu podstawę do stwierdzenia, że teksty metalowe traktują o jednym: "szatan, szatan, szatan". Oczywiście nie generalizuje, i nie twierdze, że nie ma wyjątków. Ja po prostu owego wyjątku nie znalazłem, i stwierdzenia swoje opieram na swoim raczej wąskim kontakcie z black metalem. Mam kilka piosenek Credek, z kilku różnych płyt, i żadnej nie pamiętam, żadna mnie nie zaciekawiła, żadna nie wpadła mi w ucho. Dla mnie to monotonia. Jedyny zespół, który grał kiedyś z domieszką black metalu, i wręcz mnie zachwycił, to Anathema. Wniosek- nie cierpię black metalu. Oczywiście nie chcę tu nikogo urazić, bądź negować, po prostu wyraziłem swoje ogromnie subiektywne zdanie na ten temat. Pozdrawiam

Hmmm wątpię, czy Twoje zdanie może kogoś urazić. Masz prawo do krytyki, bo wiem, że wiele kapel blackmetalowych wpada w pułapkę przerostu formy nad treścią. Children of Bodom gra z domieszką blacku, ale się nie malują i nie przepadają za gadżetami, więc polecam Ci ich muzykę serdecznie (chociażby kawałek "Everytime I die" - jaki tam pałer odchodzi !!). Co do Kredek, to istotnie mogą się oni wydawać monotematyczni i w ogóle dziwni. Mój chłopak nienawidził Kredek, ale jak go poznałam, to puściłam mu takie kawałki, które zmieniły jego pogląd, że ta kapela to stado wymalowanych pajacy. Co do samych tekstów, to często pojawia się motyw Szatana etc. ale jest wiele kawałków, które spokojnie możnaby podciągnąć pod poezję (chociażby "Her ghost in the fog" ---> ten utwór wymiata i zwykle robi wrażenie nawet na antyfanach).

Skoro tak twierdzisz to bardzo chętnie posłucham. A mogłabyś wrzucić w/w kawałki np. na rapidshare? Jeżeli stanowi to problem to ok, wiem że leniwy jestem ale za bardzo nie mam czasu na programy P2P. Jeżeli mogłabyś to byłbym niezmiernie wdzieczny.

Ehm, może lepiej zapodaj mi mailem na PW, to po prostu wyślę Ci te kawałki na adres, jaki mi podasz i tak będzie mi chyba najwygodniej.

nigdy ich niestety nie słyszałem, a ma ktoś pożyczyć dyskografię?:]

Gość

A jaki to problem sobie skołować? Dla chcącego nic trudnego. Kiedyś nie było takich wynalazków jak net i programy P2P a ludzie i tak sobie radzili.

Gość

Cof to jebani pozerzy jak kurwa mać. Dani to pedał, laski nawet na niego nie lecą. Chyba, że im zapłaci ,zeby leciały. Wy jesteście pieprzonymi empechujarzami. Do sklepu kurwa i kupić a nie kraść jak jebane złodzieje. To, że jesteście polakami nie uprawnia was nawet do okrania pedała.

O ludzie człowieku, nie stać cię na trochę wyższy poziom postów ? Kurwa, a już myślałem że stać nas na normalnych użytkowników...

Gość

Niestety, na normalnych jesteście za biedni.

A ty to kto? Kolejny od Anal Destructera? Jeśli tak, to nie widzę dla ciebie tu miejsca.

Gość

Ja z nim nie piłem.

Nie obchodzi mnie to. Mam wrażenie, że ty też zasługujesz na kasowanie postów.

wezcie ich zbanujcie i spokoj a credki moim zdaniem sa fajna kapela

kolejny nuubowaty spamer sie znalazl..... ehh nie karmy troli, wkoncu zdechna

Nielubie BM.

Wysłany: Pią 16:34, 09 Mar 2007

Kaska napisał:

Nielubie BM.

A za co? A dlaczego? Prosimy rozwijać wypowiedzi.

[...]

Cradle of Filth nie znam na tyle dobrze, by móc się szerzej o nich wypowiedzieć, niemniej kawałki, które przesłuchałam mi poniekąd odpowiadają (niektóre mniej, inne bardziej).

Cytat:

Uważam, że z każdą kolejną płytą stają się coraz bardziej komercyjni. Jedyna płyta jaką mogę uznać za dobrą w ich dorobku to "Nymphetamine", ew. "Midian".

Na temat komercji mam tylko tyle do powiedzenia, że praktycznie każdy zespół czy pojedynczy artysta tworzący muzykę jest w jakiś sposób komercyjny (nie bronię bezpośrednio Cradle of Filth; to jest moje "szersze" zdanie na temat komercyjności zespołów), ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza (oczywiście o ile sama muzyka jaką tworzą przypada mi do gustu; jeśli nie to nawet stwierdzenia, że zespół jest ambitny, fenomenalny etc. nie pomogą, by mnie przekonać do niego).
Co zaś się tyczy tekstów-znam sporo zespołów metalowych, nie tylko black metalowych, ale powiem szczerze, że jakoś nie widzę cudów jeśli chodzi o tekściarstwo. Nie mam zamiaru sobie wmawiać, że jakieś tam zespoły balansują na granicy poezji tudzież tworzą poezję, którą potem dodatkowo oprawiają w ramkę (muzykę)-dla mnie to bzdura. Mało, który zespół metalowy ma tak naprawdę dobry tekst, co nie zmienia faktu, że taką a nie inną muzykę preferują.