SlipKnoT

SlipKnoT - z pewnoscia najbardziej charakterystyczny zespol nu-metalowy (chociaz czesto mowiono, ze death metalowy). Czlonkowie kapeli zakladaja maski, ktore wedlug nich, uzewnietrzniaja ich wewnetrzna nature, charakter. Zeby bylo malo - przydzielili sobie numery. Zespol gra dosc ostre kawalki, choc na ich najnowszej plycie mozna znalezc ballady

Potrzebna byla odmiana, po nagrywaniu coraz ciezszych plyt. Proba nagrania plyty ciezszej niz Iowa, niezawodnie wpedzilaby ich w rutyne. Co Wy sadzicie o tym zespole?

Zespój jest zajebisty. Najbardziej do gustu przypadła mi pierwsza płytka, jednak ta ostatnia też nie jest najgorsza. Jeśli chodzi o ballady to "Vermillon pt.2" rządzi.

Zgadzam się co do Vermillona, i uważam że jednak "Iowa" była lepsza niż "Vol3...". Tutaj nie czuć już tak bardzo tego brudu, który tak wszyscy kochamy. Prawda, że kochamy?

No ale niewątpliwie na nowej płycie w końcu slychać, że w Slipknocie gra 8 muzyków.

Po pierwsze zastanawiam sie kto umieścił Slipknota w dziale nu-metal. Zgadzam sie z waszymi wypowiedziami, potrafią dać niezłego czadu - a People=Shit wymiata

No ja raczej dałbym go do Hardcore, ale słychać bardzo dużo spornych opinii, wg. niektórych na drugiej płycie słuchać bardzo dużo numetalu, wg mnie też

No ale to nie miejsce żeby dyskutować gdzie ma być Slipknot, tylko jaka to kapela, a kapela jest niewątpliwie niezła. A "Iowa" była dla mnie dziełem na miare fenomenu, jednak "Vol 3..." już mną tak nie wstrząsnął.

Nu Metal to gatunek muzyczny opierający się na rocku i heavy metalu, charakteryzujący się ciężkim brzmieniem gitar, sięganiem do elektroniki i elementów hip hopu, agresywnymi, często skandowanymi lub rapowanymi partiami wokalnymi i funkową sekcją rytmiczną.
żywcem wzięte z wikipedii...
pasuje w 100%
tam tez zostal zakwalifikowany Slipknot

pozdrawiam

Wiśnia -> Też bym podczepił pod hardore. Mi osobiście bardziej podobał się "Vol 3" niż "Iowa", z racji chociażby "Vermilion pt.2". Dla mnie "Iowa" to praktycznie tylko utwór "People=shit" No, ale bezapelacyjnie najlepsza jest oczywiście pierwsza płytka. "I've felt the hate rise up in me..." - ehhh... cudo, powiadam Wam, cudo!
ilyn -> pamiętaj, że ludzie redagujący Wikipedie też mogą się pomylić. Dla mnie SlipKnoT to hardcore, do nu-metalu brakuje mu troche. Za mało rapu i podobnych klimatów.

jasne, ze moga. Ale chyba nie w definicji? To, ze SlipKnoT umie dac czadu, nie znaczy, ze musi byc w hardcore albo w metalcore. Doliczylem sie 27 gatunkow metalu i rzetelnie czytalem

ja też raczej do hardcore'a bym go zaliczył, ale co się bedziemy spierać - niech zostanie tak jak jest

chyba żartujecie, SlipKnoT to jak najbardziej Nu Metal... Piciunia jak zwykle pier***i o 'za małej zawartości rapu', po wtóry raz rozśmieszając mnie do rozpuku... Zespół genialny, uwielbiam piosenki jak 'Wait and bleed' (Inside my shell i wait and bleed^^), 'Ppl=shit', 'Before I forget' etc.
PS. Wiśnia- ich jest dziewięciu...

Ja to tam się nie znam na tych rodzajach metalu

, ale ważne jest to, że Slipknota słucham i lubię... I o to chodzi

Chociaż wolę inne zespoły, Slipknocika też często sobie słucham i mi się podoba...

Ludzie Slipknot jest zaj**** blackheart albo Duality

Umcio powpieram cie to zdecydowanie Nu-Metal jak dam sobie ręke uciać

Pieprzyć te szufladki, ważne ze to kawałek ciekawej muzyki. CO tu jeszcze można o Slipknocie powiedzieć... Bębny to istny orgazm, tak samo z reszta jak obrotowa perkusja

Nie lubię patentu z maskami, dla mnie to kicz, Mushroomhead sobia na tym skorzystało.

Jak dla mnie, gdyby nie te maski zespół by na czymś stracił. Chociaż już według mnie stracił, [zwłaszcza gdy spojrzeć na klipy] "Spit it Out" czy "Wait and bleed" [baned version]-Jaki by tam był klimat, gdyby nie byli oni ubrani w te maski?
Nie powiem, że zespół jest doskonały, ale go cenię. Słuchanie jego to od dłuższego czasu mój nałóg.

No ale kupujac płytę i słuchając muzyki, nie widzę masek, wiec niewiele mnie one obchodzą, chyba, że ktoś sobie je wyobraża podczas słuchania i to dla niego tworzy klimat, dla mnie to wszystko jakieś naciągane, jakby zespół starał się tym ukryć niedoróbki muzyczne.

Owszem, jednak nie wyobrażam sobie ich bez masek. Taki Corey... fakt faktem spora część zespołów metalowych pajacuje ubierając się w takie a nie inne stroje, ale Slipknot dla mnie osobiście bez masek by nie przeszedł, czego dowodzą wymieniane wcześniej teledyski.

Wiśnia napisał:

dla mnie to wszystko jakieś naciągane, jakby zespół starał się tym ukryć niedoróbki muzyczne.

Generalnie rzecz biorąc zespół ma wiele niedociągnięć i niedoróbek, ale jest to oczywiste. Nie ma zespołów idealnych.

Wiśnia napisał:

No ale kupujac płytę i słuchając muzyki, nie widzę masek, wiec niewiele mnie one obchodzą, chyba, że ktoś sobie je wyobraża podczas słuchania i to dla niego tworzy klimat

W sumie drobne nieścisłości tutaj się pojawiły, ale czepiać się nie będę. Nie mniej jednak ja osobiście nie wyobrażam sobie, że Slipknot nagle wychodzi bez masek. Padłabym trupem.

No wiadomo że ma wiele niedociągnięć, chodziło mi o ukrycie braku odpowiedniego szlifu. Jakie na przykład nieścisłości ?

W moim odczuciu nieścisłością jest chociażby fakt, iż piszesz że kupując płyty masek nie widzisz, a co w związku z tym-nie obchodzą cię one, jednakże kiczem są [oczywiście, że są kiczem, ale to jest ich urok], aczkolwiek jest to nieistotne w tej dyskusji.

Rozumiem, że chodziło o ukrycie niedociągnień, ale wydaje mi się, że jeśli jakiś zespół gra kiepsko, ma jakieś tam niedociągnięcia to nawet maski im nie pomogą.

Co zaś się tyczy Mushroomów-ci dopiero są kiczowaci, no ale przynajmniej jest ubaw, kiedy ich się ogląda.

No nie obchodza mnie, co nie znaczy, że nie mogę ich uważać za kicz, po prostu to nie wpływa na mój odbiór tego zespołu. Uważam go za ciekawy i w pewnym stopniu nowatorski, lubię posłuchać starszych płyt, bo nowsza to już mi tak średnio podchodzi.

Nie bronię uważać ich masek czy wizerunku za kicz, bo to najzwyczajniej w świecie rzecz gustu.
Co zaś się tyczy nowszych dokonań zespołu-prawdą jest, że to zupełnie coś różnego od poprzednich poczynań, ale ma swoje plusy. Z tego, co się orientuje, Slipknot jednak w najnowszych projektach wrócić ma do "korzeni".