Kat

Polski zespol Kat - Jedna z najbardziej znanych kapel trash-metalowych nie tylko w Polsce, ale na calym swiecie. Spiewaja po polsku, moze nie growlem, ale czyms... pomiedzy... W kilku piosenkach jedynie wokalista sie popisuje growlem. Warto posluchac takich plyt jak "Roze milosci najchetniej przyjmuja sie na grobach".
Pozdrawiam

Kiedyś kochałem Kata, za jego "Ballady", melancholijne teksty, i w ogóle za cłokształt. A teraz? No wybaczcie, ale to tylko popłuczyny po dawnym Kacie. Może jak by to był inny zespół, to coś by z tego było, ale robienie czegoś takiego i podpisywanie isę pod Kata, to wybaczcie niemal herezja.

Tu sie musze z Toba z godzic, to juz nie ten sam zespol. A szkoda...

Tak naprawdę duszą Kata był Kostrzewski i po jego odejściu nie należało się spodziewać rewelacji. Dla mnie niesmaczne jest to, że Kat nagrywa jeszcze cokolwiek bez niego. Ale czego nie robi się dla pieniędzy. Z twórczości Kata polecam szczególnie "Oddech wymarłych światów" ("Głos z ciemności" wymiata).

Korzystają z tego, że Kat dla wielu ludzi to nie był zespół- to była marka. Wielu ludzi czekało na reaktywację (m.in. ja) i być moze wielu kupiło płytę. No i z tego co mi wiadomo, to raczej tych wielu się zawiodło

Gość

Do Ilyna. Ty *** *** nie znam zespołu kat, który gra trash metal. Kat najpierw grał speed/heavy momentami thrash, a potem thrash, THRASH *** THRASH! Ale nie trash.

Pozdrawiam

Liadon: Nie będziemy odstraszać nikogo takim słownictwem...

A co to kurwa ma za znaczenie ? Bo co, nie jesteśmy dostatecznie trÓ żeby sie szufladkować ? Chopie, dopiero zacząłem czytać twoje posty a chyba wpierdole ci banana.

Gość

Ma to rakie znaczenie, że *** obrażacie metal pisząc trash. To ma bardzo wielkie znaczenie. I uważaj na koncertach bo jak ktoś tam usłyszy 'trash' to gwarantuje ,że nowe ząbki ci się przydadzą. Dziękuję za uwagę i z tym niemiłym ostrzeżeniem (dla twojego dobra!) pozdrawiam

Rycerz metalu się znalazł, hahaha...
Tak swoją drogą jak się wymawia thrash? Chyba tak samo jak trash, tylko z odpowiednim akcentem, skoro niektórzy tak piszą, hm?

Gość

"trash" się wymawia. Ale to nie uprawnia do pisania trash. Trash piszą tylko pozerzy i empechujkarze.

Dobra, mam tego kurwa dość. Myślisz ty popierdolony zajobie, że jak masz pięć płyt Behemotha kupionych w oryginale, to możesz się uważać za lepszego od innych ? Otóż nie, ja sam mam dużo płyt oryginalnych (jakkolwiek byś myślał, o ile potrafisz), lubię je kupować, traktuję jak swojego rodzaju fetysz. Ale przyznam się, uzywam emula i bez niego nie poznałbym masy wspaniałej muzyki, która bardzo znacząco wpłynęła na moje postrzeganie świata i na typ muzyki, jaką chcę wykonywać. Znam masę takich pojebów jak ty (wy), którzy neguja wszystko, czego nie znają, i uważają się za trÓ. Czego słuchasz ? Pewnie Immortala co? Pierdolony prymitywizm bardzo pasuje do twojego zjebanego usposobienia, które nawet nie zasługuje, zeby je nazywać bobkiem szatana ty nędzny śmieciu. Od tej chwli wszystkim pojebusom wpierdalam pieprzonego bana na IP i nie chcę was tu więcej widzieć, waszych zjebanych sygnatur, nicków i odpowiedzi na poziomie 13- latków ze schizofrenią. Ja, Wiśnia, administrator bardzo niegrzecznie mówię- wypierdalać !

A ja mam jeszcze na sam koniec życzenie - niech dyskusje we wszystkich tematach, w których ci prymitywi pozostawili swój ślad, powrócą na dawne tory. Nie rozstrzęsajmy przeszłości, zajmijmy się przyszłością. Dziękuję.

Nowy Kat to nie Kat. Nowy Kat to dla mnie tylko kat.

Gdy tylko usłyszałam Kata (było to jakies kilka dni temu) od razu wiedziałam, że to będzie jeden z moich ulubionych zespołów. Teraz nie mogę się od niego oderwać C: Na razie znam jedną tylko ich płytę - 666. Skoro mówicie, że nowy Kat != stary Kat to będę się trzymać z dala od nowszych płyt.

"Metal i piekło" to aktualnie wszystko czego mi do życia potrzeba ///^^\\\ _\m/

Nowsze są zajebiste. Nie kupuj tylko najnowszego albumu "Mind Cannibals". Nagrany bez Romana, z tym niemieckim pedałem Henrym Beckiem.

Potwierdzam, jest do dupy. Strasznie do dupy. Roman był siłą napędową Kata, bez niego to tylko popłuczyny, który ktoś śmie firmować nazwą tej niegdyś świetnej kapeli. Najgorszy z tego wszystkiego jest teledysk...

Kat to jeden z niewielu "satanistycznych" zespołów, których póki co słuchać nie mogę. Porwałam się z motyką na księżyc kupując ich płytę, ściągnęłam kilka utworów-spadłam ze śmiechu z krzesła. Z całym szacunkiem dla osób, które Kata lubią, ale ech-oni są w moim odczuciu śmieszni.
Ale rzeczywiście, bez Romka to już w ogóle koszmar do kwadratu.

Wolę nie oceniać filozofii, którą kieruje się zespół, bo to już tylko i wyłącznie jedgo indywidualna sprawa. Oceniam muzykę i jej spójnosć z tekstami, moze i niektóre Kata są śmieszne, ale zrobili kawałek porządnej, polskiej muzyki, i chwała im za to.

Nie oceniam filozofii, jaką kieruje się Kat (o ile jakąś się kieruje), ale ogół, który wprowadza mnie w dobry humor. Jeśli uważasz, że to dobra muzyka-w porządku, osobiście jej nie jestem w stanie wysłuchać na "spokojno".

Co Cię śmieszy w Kacie?